Nauczycielka życia

Zdecydowana większość z nas słyszała kiedyś mądre powiedzenie, że „historia jest nauczycielką życia”. Najczęściej pojawia się ono w kontekście dramatycznych i tragicznych wydarzeń znanych z dziejów Polski lub świata, które odcisnęły swoje piętno na losach milionów ludzi i zmieniły postrzeganie pewnych spraw. Prostota tego powiedzenia idzie w parze z jego autentyzmem i trafnością, bo rzeczywiście lektura artykułów tudzież książek historycznych przybliża nas do prawdy o świecie. Chłonąc te treści łatwo dojść do wniosku, że na przestrzeni wieków różne narody w różny sposób powielają pewne schematy – ich konsekwencje są rozmaite.

Czasami pozytywne, czasami negatywne, ale rzadko kiedy pozostawiają kogokolwiek obojętnym. Sukcesy militarne z reguły oznaczają tragedię śmierci i ból dla pokonanych, a cierpi zawsze przede wszystkim ludność cywilna. Wiemy to doskonale z własnych dziejów i to tych rozgrywających się na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. Smutna refleksja, które się nasuwa jest taka, że owej „nauczycielce życia” nikogo nauczyć się nie udało.